Praca ponad normę zniweczyła sny a ja tkwię w tej pracy od trzech długich dni Do domu wrócicie Simsów nie ujrzycie bo pracuję wciąż Ale nie ma tego nie ma teeego złego - mam reklamę tąż! Dawno nie było nic o reklamie, a już zwłaszcza o złej reklamie. Dzisiejsza zła reklama sama wpadła mi w ręce i tak się przedziwnie złożyło, że idealnie...
Ten odcinek specjalny zaczęłam kręcić 22 grudnia. Powód, dla którego jego ukończenie trwało tyle czasu, nie ma nic wspólnego z nawałem prac przedświątecznych: gotowaniem pierogów, pieczeniem ciasta marchewkowego ani myciem okien dla Jezusa; nie chodzi również o samo świętowanie, na które składało się głównie jedzenie (pierogów) oraz jeżdżenie (po rodzinie)(w sensie, nie że słownie, że tacy owacy, tylko samochodem, w odwiedziny), a czasem...
Figa i Wena, miuość międzygatunkowa tak bardzo Dzisiejsze "Zwierzę" otwierają aż dwa zwierze - nasz osobisty kot i nasz ogólnorodzinny pies. Trochę trwało, nim obie panie zechciały wziąć udział we wspólnej sesji zdjęciowej, ale ostatecznie, po wielu dniach pertraktacji i spotkań biznesowych, Figa uległa urokowi osobistemu swojej starszej koleżanki i przestała się na nią jeżyć. Wena natomiast, jak na potomka golden retrievera przystało,...
Nareszcie, proszę państwa - simśroda! Byłaby nawet w terminie, czyli wczoraj, ale właśnie wczoraj, w momencie, kiedy napisałam ponad połowę odcinka, urwało mi od prądu. Wszechświat wyraźnie nie chce sprzyjać moim staraniom. :C Chciałabym też przeprosić za tę przerwę. Uznałam, że lepiej nie zapodawać Wam Simsów wcale, niż zapodać wymęczone i drętwe, czyli takie, jak ja sama w ostatnim czasie. I - choć...
Mam na imię Lunatyczka i od pięciu lat jestem partnerką mężczyzny cierpiącego na nerwicę. Opowiadanie o chorobach i zaburzeniach psychicznych w Polsce, mimo rosnącej świadomości na ich temat, wciąż nie spotyka się z właściwą akceptacją. Przyznanie się do tego rodzaju "defektu" to wciąż swoisty rodzaj społecznego samobójstwa. Te kwestie stanowią tabu - zostały zepchnięte poza społeczną świadomość, a poruszanie ich jest wysoce niesmaczne,...
Ten post jest nadprogramowy i niezwiązany z niczym, dlatego, aby zachęcić Was do jego przeczytania, postanowiłam, że właśnie teraz, w tym momencie chwili, opublikuję nagrodę obiecaną w ostatnim konkursie z Simśrody! Ze specjalną dedykacją dla zwyciężczyń - Jily i Shoco Cat - oraz superspecjalną dedykacją dla Annorelki, która wygrała wszystko, bo nadrobiła pół roku komentarzy - oto nagroda: długi, nieśmieszny dowcip! Dawno, dawno...
gry komputerowe
Sims 4 - Legacy Challenge - Pokolenie #2 - Lucy wreszcie rodzi, kosmici atakują, urodziny Alice, a Malcolm...
Oto kolejny odcinek czelendża, który otwiera otwarcie rozwarcie rodząca niewiasta! Lucy zdecydowała się w końcu na pozbycie zbędnego balastu w postaci ciążowego brzucha i, zabrawszy ze sobą szanownego małżonka, po raz drugi udała się do jego miejsca pracy, po raz drugi w nocy - jak widać na powyższym obrazku, jest zachwycona tym faktem. Ale tym razem, dla odmiany, szpital był czynny, a i...
Figa aprobuje nowe łóżeczko, tyle wygrać! Z pamiętnika młodej kociarki Jak zrobić kotu łóżko, na którym będzie chętnie spać? W przypadku Figi wyglądało to następująco: Najpierw zaobserwowałam, które materiały darzy szczególnym zainteresowaniem. Od początku naszej znajomości uwielbiała polarową pościel, polarowy kocyk, mój miękki sweterek z ogonami oraz świeże pranie w ogólności - co dało mi pogląd na to, w co przyoblekę potencjalne posłanie....
Dawno nie było tu lalek, co nie? Nie oznacza to rzecz jasna, że mi ich nie przybyło - bo przybyło, i to jak super! A stało się to w związku z najnowszą linią Fashionistas, którą Mattel zaproponowało już milion dni temu, ale Lunatyczka jest zapóźniona i mówi o niej dopiero teraz. ...
gry komputerowe
Sims 4 - Legacy Challenge - Pokolenie #2 - Arthur poznaje ojca, Oscar rośnie i w ogóle dzieją się rzeczy
Nareszcie Simsodziałek, i znowu w środę, coraz lepiej, zaczynam wypracowywać jakąś regularność! Cały czas żyję. Muszę jednak przyznać, że jakoś wyjątkowo trudno jest mi wrócić do równowagi po tym nieblogowaniu, a rzeczywistość wcale w tym nie pomaga; ale wiedzcie, że się bardzo staram. :c Ma szczęście, choć ja zawodzę, to Internet nie - blogi o Legacy Challenge wyrastają jak grzyby po deszczu, i...
Zdjęcie poglądowe miszcza kamuflażu. Z pamiętnika młodej kociarki - TYDZIEŃ PIERWSZY PONIEDZIAŁEK Będąc młodą kociarką, przypadł mi obowiązek piastunku nad urokliwym kocięciem płci żeńskiej. Rzeczone kocię szybko zaadoptowało się w nowym otoczeniu i obecnie wykazuje skłonność do uskuteczniania zwyczajów. Z tego powodu, w związku ze nadmienioną skłonnością kocięcia, wyklarował się mię rutynowy plan dnia: ...
gry komputerowe
Sims 4 - Legacy Challenge - Pokolenie #2 - Lucy rodzi, Alice robi chrzciny i Arthur rośnie
W poprzednim odcinku: Dziedziczka Alice oraz jest absztyfikant Aleksander Ćwir puciają się gdzie popadnie. Jej siostra Lucy wychodzi za mąż za Malcolma Landgraaba, bogacza i młodego lekarza u progu wspaniałej kariery. Obie pary szybko doczekują dorodnych owoców swoich miłości, przy czym Alice zdążyła już wypchnąć swój i Aleksandra owoc na świat; rzeczony owoc zaś otrzymał imię Arthur i już o nim wiadomo, że...
I słodki kotek na dobry początek, czy ten wieczór może być lepszy? Dzień dober. Być może zdarzyło Wam się zauważyć, że ostatnimi czasy nie było mnie za bardzo w Internetach - a przynajmniej w tych rejonach Internetów, w których zwykłam bywać. Jeśli w związku z tym naszła kogoś refleksja w stylu Oh noes, Lunatyczki trud skończon, już nigdy nie dowiem się, jak skończyła...
gry komputerowe
Sims 4 - Legacy Challenge - Pokolenie #2 - Lucy i Malcolm się pobierają, a Alice doczekuje dziedzica!
Witam w kolejnym odcinku epickiej opowieści o fascynujących dziejach rodu Astronomo(no)vów! Dzisiejszy simsodziałek rozpoczyna Malcolm, który niestrudzenie poszukuje sensu życia. - Hm, nie widzę. Nic nie szkodzi Malcolm, najwyraźniej sens życia jest jeszcze mniejszy i trudniejszy do znalezienia niż okrężnica jednokomórkowca. Lepiej zajmij się łazienką, bo kran znów zaczął cieknąć. No i jak już tam będziesz, to możesz posprzątać... ...
Kupony urodzinowe to prezent, który jest niebanalny, pomysłowy, kreatywny i sympatyczny... kiedy widzi się je po raz pierwszy w życiu. Kiedy natomiast jest się weteranem tej części internetów, w której miłe dziewczyny wykonują rozmaite papercraftowe wycinanki przy użyciu profesjonalnych narzędzi, to temat kuponów jest wyeksploatowany jak stary PKS. Jednakże - PKSy wciąż jeżdżą i spełniają swe zadanie. Te kupony też. ...
gry komputerowe
Sims 4 - Legacy Challenge - Pokolenie #2 - Alice romansuje, Emily i Mark dorastają, a duch Mandarka unosi się nad wodami
Dzisiejszy simsodziałek rozpoczyna żałoba po Mandarku. (wciąż jest poniedziałek, zdążyłam!) ...
Są dni, kiedy muszę gorączkowo zastanawiać się po nocach, żeby wpaść na dobry pomysł realizacji projektu. Są dni, kiedy pstrykam, a wymagany projekt niemal materializuje się sam. Są dni, kiedy projekt leży i ja leżę, i rozmyślam tylko o tym, czy już osiągnęłam apogeum bezmyślności. Są dni, kiedy nie muszę nic projektować i wszystkie myśli poświęcam obowiązkom bieżącym. Aż wreszcie są dni, kiedy...
gry komputerowe
Sims 4 - Legacy Challenge - Pokolenie #2 - Malcolm pracuje, Brian dorasta, a Mandark sięga gwiazd
Zgodnie z planem dzisiejszy simsodziałek zaczniemy od przyjrzenia się Malcolmowi wykonującemu swoje szpitalne obowiązki - bowiem to właśnie jest jedna z rzeczy, które umożliwia dodatek Witaj w pracy. Otwierające odcinek zdjęcie być może nie wygląda najlepiej, ale proszę się nie lękać nieodpowiednich treści, to tylko chwyt marketingowy, a Malcolm tak naprawdę podaje temu chłopcu pavulon LSD zastrzyk na wyleczenie spuchniętej głowy! No dobra,...
gry komputerowe
Sims 4 - Legacy Challenge - Pokolenie #2 - Alice pracuje, Lucy dorasta, Malcolm się wprowadza
Dzisiejszy simsodziałek rozpoczniemy od przebiegnięcia się Alice po parcelach, które zaoferował nam dodatek Witaj w pracy. Pragnę w tym miejscu zadedykować odcinek anonimowemu sponsorowi tegoż pakietu, którego nieszczęście w postaci zgubionych oszczędności stało się moim (i czytelników!) szczęściem; jego mamie uboższej w ten sposób o okolicznościowy upominek; oraz przyrodzie, w której nic nie ginie. ...
Tak, oto Simsy! Z nowym dodatkiem Witaj w pracy! Legacy Challenge i epopeja rodziny Astronomo(no)vów powraca w glorii i chwale! Cieszmy się i radujmy, albowiem radosny dzień nam dziś nastał! Zacznijmy może od tego, że wciąż jeszcze żyję wczorajszym Dniem Dziecka i uważam, że wtorek to też dobra pora na simsodziałek. A teraz... ...
Mandark tęsknił. Mijało właśnie kolejne słoneczne popołudnie - jedno z tych, które rodziły wspomnienia o minionych latach. Minione lata zaś pełne były długich, słonecznych popołudni, wypełnionych radosną beztroską, tańcem i muzyką Czajkowskiego. To zaś rodziło tęsknotę, która z największego nawet twardziela jest w stanie wycisnąć jedną, samotną, kryształową męską łzę. W takich chwilach Mandark wsuwał się w swoją różową podomkę, zasiadał na bujanym...
Jestem wielką fanką biżuterii, a szczególnie tej wielkiej i ciężkiej - i z tego powodu nieustannie ubolewam nad faktem, że o ile wielkie i ciężkie kolczyki potrafię nosić, o tyle w wielkiej i ciężkiej bransolecie, bez względu na jej wzór i kolor, wyglądam jak nieszczęście. A tak bardzo mi się podobają wielkie, ciężkie bransolety na pół łapy! Jak ktoś ma taką bransoletę, to...
gry komputerowe
Sims 4 - Legacy Challenge - Pokolenie #1 - Jeszcze więcej dzieci rośnie, Alice dorasta, Mandark emerytem!
Dzisiejszy simsodziałek będzie tłusty, dramatyczny i obfitujący w emocje. Uzbrójcie serca i przygotujcie chusteczki, bowiem to ostatni odcinek dotyczący pierwszego pokolenia! Rozpoczynamy zdjęciem poglądowym całej rodziny, na którym Mandark, jako protoplasta wspaniałego rodu Astronomo(no)vów, dumnie omiata wzrokiem owoce pracy swych rąk i lędźwi. Na kanapie widzimy jego zacną małżonkę Ninę, która zdecydowała się porozmawiać o babskich sprawach z najstarszą córką, dziedziczką Alice, oraz...
Mamut to ubiegłoroczny album popełniony przez artystów znanych jako Fisz i Emade, przy akompaniamencie ich własnego zespołu Tworzywo Sztuczne. Grupa ta gatunkowo wpisuje się w nurt alternatywnego hip-hopu, z wpływami jazzu, funku, rocka i elektroniki - co daje przybliżone wyobrażenie na temat tego, jak brzmi rzeczona płyta. Sami zaś panowie Fisz i Emade to Bartosz i Piotr Waglewscy. Z TYCH Waglewskich. Co więc...
Dzisiejszy odcinek dedykuję koledze, który ostatnio stanął na straży mojego życiowego ogarnięcia i zapytał: - Więc mówisz, że co tydzień opisujesz, jak grasz w Simsy, ale jeszcze nie zaczęłaś pisać pracy licencjackiej? Well, shit. ...
Jest maj, i jest majówka, więc z tej okazji będzie dziś coś bardzo majowego. Uwielbiam maj, bo jest wielce ślicznym miesiącem - już wszystko robi się takie rozwinięte i liściaste, już słoneczko troszkę przypieka, pożyteczne robaczki latają w wielkich ilościach po pachnących kwiatkach, już trawa rośnie jak szalona i można ją kosić co tydzień, i można sobie rozwiesić hamak i się położyć, i...
Znów nadszedł upragniony simsodziałek! Dzisiejszy odcinek otwiera wielkie otwarcie rozwarcie Nina, która Znów Rodzi. Jest to już czwarte dziecko z przewidzianych pięciu, więc pani Astronomo(no)v lekko się zestresowała. - A co, jeśli okaże się, że to bliźniaki?! ...
Dawno nie robiłam nic papieroplastycznego, bo jakoś nie nadarzyła się okazja - jedyne zlecenia, jakie ostatnio przyjmuję, dotyczą projektowania cyfrowego, nie analogowego.
Na szczęście siostra Księcia trzy miesiące temu urodziła dzieciątko!
Dzieciątko okazało się, jak to bywa w przypadku dzieciątek z najbliższej rodziny, najśliczniejszym dzieciątkiem na świecie; z tego też powodu zasłużyło na wszystko, co najlepsze. Jak na przykład - na pamiątkę chrztu, która będzie śliczna w sposób adekwatny do śliczności solenizantki.
Na szczęście siostra Księcia trzy miesiące temu urodziła dzieciątko!
Dzieciątko okazało się, jak to bywa w przypadku dzieciątek z najbliższej rodziny, najśliczniejszym dzieciątkiem na świecie; z tego też powodu zasłużyło na wszystko, co najlepsze. Jak na przykład - na pamiątkę chrztu, która będzie śliczna w sposób adekwatny do śliczności solenizantki.
W dniu dzisiejszym szanownych telenowelowidzów witają: dziedziczka Alice oraz wujcio Stefcio. Kołyska widoczna za ich plecami to jeszcze nie kolejne dziecko, ale pusta pozostałość po wyrośniętej w ostatnim odcinku Astronomównie - kolejne dziecię oczekiwało swego przyjścia w chwale, będąc wygodnie ulokowanym w strategicznym miejscu. Czyli w wielkim bebzonie Niny. ...
Długo szukałam ilustracji, która w zestawieniu z tytułem notki nie będzie sprawiać wrażenia ironicznej czy rasistowskiej - jeśli mi się nie udało, przepraszam każdego, kto poczuł się urażony. (źródło) Takiego tematu jeszcze tu nie było, ale jestem dziś wybitnie natchniona inaczej, mam zamiar się powynurzać, ponacierać własną erudycją i w ogóle wywołać flejm w komentarzach poprzez poruszenie kontrowersyjnego tematu. czyli ewoluuję w Kiciputka...
Życie, życie jest nowelą, raz przyjazną, a raz tele - czyli jest poniedziałek, są Simsiory, ach, jakaż jestem konsekwentna i rzetelna! W rodzinie Astronomo(no)vów trwały przygotowania do właściwego przyjęcia potomstwa. Mandark wyglądał na szczęśliwego i gotowego na właściwe przyjęcie wszystkiego. "Moje życie jest doskonałe!" Tak trzymać, Mandark! Co prawda w ramach wdrożenia rodzinnej polityki zaciskania pasa musiałeś sprzedać dywan i inne przedmioty...
Jest taka płyta, która ukazała się na rynku w czerwcu ubiegłego roku. Nosi tytuł DaDaDam, a wkład w jej powstanie miał cały szereg wspaniałych ludzi: zespół Perfect z niezmordowanym Markowskim na czele plus pięciu znanych tekściarzy-pieśniarzy, a to wszystko pod skrzydłami Agencji Muzycznej Polskiego Radia. Takie potężne zaplecze sprawiło, że wyczekujące na nowe treści słuchacze ujrzeli na horyzoncie widmo prawdziwie legendarnego pierdolnięcia. Płyta...
Spóźnione, ale szczere! Poza tym przedłużyłam sobie świętowanie i cieszę się dziś jeszcze jednym dniem wolnym - których ostatnio naprawdę ani na lekarstwo - i tak właściwie dopiero dzisiaj naprawdę udało mi się odpocząć - w każdym razie - zdecydowałam się podzielić z Wami swoją beztroską, poświąteczną radością. Niestety, mimo to (a może właśnie dlatego?) nie zaprezentuję dziś nic bardziej ambitnego, niż (znowu)...
Przepraszam, że znowu wsadzam Simsiory, ale prowadzenie tej historii to obecnie szczyt mojej kreatywności. Poza tym chciałabym jakoś je, w obrębie całego tu obecnego blogaskowego misz-maszu, uregulować. I myślę, że poniedziałki będą dobrymi dniami na dalsze kręcenie simsiowej dramy. A w weekend spróbuję wrzucić coś ambitnego. Aaanyway... Pokolenie nr 1 - początek prawdziwego życia Zasady dziedziczenia: dziedzicem może być zarówno chłopiec, jak i...
Dziś będę odtwórcza mam dla Was coś niesamowitego - Legacy Challenge dla Sims 4! Zainspirowana Projektem "Prokrastynacja" mego literackiego guru (pozdróffka!) postanowiłam powołać do życia rodzinę, którą będę wieść przez życie przez aż 10 pokoleń. Ale zacznijmy od części teoretycznej. Legacy Challenge to wyzwanie opracowane przez simomaniaków, dla których zwykłe simczenie było zbyt proste. Rozpoczyna się od stworzenia głowy rodu, która zamieszka na pustej...
Obiecywałam kiedyś prezentację jubilerskich precjozów, w jakie zaopatruję swoje dziewczęta - i oto nadeszła ta chwila! Lubię dłubać sobie biżuterię, jak i chwalić się, że dłubię; mimo iż efekty mojej pracy są zazwyczaj rażąco nieprofesjonalne. Z racji sknerusowania przy takiej dłubaninie korzystam bowiem z koralików plastikowych lub szklanych, a w sytuacjach wyjątkowych - z najtańszych dostępnych minerałów. Całość wykańczam półfabrykatami pseudosrebrnymi, a co...
Było to miejsce, w którym powietrze wypełniał kurz, zapach kawy i duch szeroko pojętego vintage. Ogólną przytulność wnętrza podkreślały ciemne meble i mnóstwo klimatycznych zdjęć gustownie rozmieszczonych na wytapetowanych ścianach. Kotary w kolorze wina, zwisające swobodnie tu i ówdzie, wydzielały intymne przestrzenie towarzyskie. Panujący wszechobecnie półmrok, równoważony paroma zabłąkanymi promieniami słońca wpadającymi przez stare okna oraz ciepłym światłem lampek o fikuśnych, materiałowych kloszach,...
Ten kuń wcale nie ma przyczepionych skrzydeł od gołąbka, ależ skąd, no co wy. #nomakeup #nofilter #nophotoshop #źródło Dobra, lecimy dalej z tym opkiem. Myślałam, że przez weekend wrzucę coś bardziej konstruktywnego - bo mam zaczętych jakieś dziesięć wpisów, które od publikacji dzieli jedynie brak paru zdjęć i odrobiny treści - ale mi się nie chciało przypomniało mi się, że przecież moi czytelnicy...
Doszłam do wniosku, że na blogasku mam za mało pozaczynanych Seryjnych Wpisów, więc niniejszym dorzucam kolejny cykl - Potwory muzyczne, czyli utwory tak potworne w warstwie muzycznej/wokalnej/tekstowej, że aż zasługujące na bliższą uwagę. Dziś pragnę przybliżyć Wam piosenkę, która jest źródłem mego bulu dópy od chwili swej premiery - czyli od września ubiegłego roku. Oto prawdziwa Ruska Maszyna do Robienia Sławy! Sługi za...
Źle się dzieje w państwie duńskim mym osobistym. Nastały ciężkie czasy. Ciężkie, spasione, obute w glany ponurej rzeczywistości czasy nastały mi na plecy i wprasowały w glebę. Chciałam przygotować coś fajnego na ostatni dzień stycznia, ale pisanie czegokolwiek na chwilę obecną jest dla mnie mocno stresogenne i ogólnie kojarzy mi się jak najgorzej - więc wzięłam i odreagowałam, rysując sobie dziś trzy dziewczyny,...
Normal 0 21 false false false PL X-NONE X-NONE Continue Reading