#judgingyou, Grażynko, ty mały pulpecie. |
Będąc młodą kociarką, przyszła mi do głowy refleksja. Otóż w wychowywaniu kocięcia przychodzi czas, że odechciewa nam się biegania z aparatem i odnotowywania wszystkich śmiesznych sytuacji, w jakich kocię wzięło udział. Kocię dojrzewa, my dojrzewamy do jego piastowania, a poza tym, jak to bywa w każdym dobrym związku, w końcu dopadła nas proza życia, w której konflikty na miarę wojen światowych przeważają nad wspólnymi chwilami spędzanymi w oprawie z chmurek i tęczy.
A poza tym Figa zaczęła uciekać na widok aparatu.