Dzisiejszy wpis będzie nietypowy. Chciałabym bowiem powiedzieć o trzech lakierach do paznokci, które skradły moje serce. Są to skarby zeszłoroczne - dwa firmy Wibo i jeden od Selene.
Turkusowy i złoty (Wibo) to zdobycze ubiegłych wakacji. Byłam wówczas zakochana we wszystkich pastelach, a każde ich zestawienie ze złotem było szczytem mych estetycznych doznań. Oba lakiery kryją bardzo dobrze, fajnie się rozprowadzają, mają odpowiednią konsystencję, długo się utrzymują i nie odpryskują.
Perłowy lakier (Selene) to typowy top - jest przejrzysty, z drobnym brokatem i ładnym połyskiem, ale po nałożeniu kilku warstw nabiera nieco kremowego koloru.
Wydobyłam je z pudełka w tym sezonie i okazało się...
To prawda. Oba zestawy kupiłam z myślą o przemalowaniu, nie sądziłam jednak, że drugi z nich będzie od razu niemal akuratny. Dziewczyny wyglądają, jakby urodziły się dla tych akcesoriów. Albo odwrotnie.
Pierwszy zestaw natomiast jest natomiast koszmarnie kiczowaty. Typowo barbiowy róż, nieoczekiwanie fiolet prosto z doopy i tyle dużo srebra z brokatem. Kto by to nosił, no bądźmy poważni. Na pewno moje lokalne trendsetterki nie zniżą się do aż takiego poziomu!
Zaopatrzyłam się więc w kolejny lakier do paznokci oraz farby akrylowe. Przeróbki trwają, a o ich efektach opowiem następnym razem.
Turkusowy i złoty (Wibo) to zdobycze ubiegłych wakacji. Byłam wówczas zakochana we wszystkich pastelach, a każde ich zestawienie ze złotem było szczytem mych estetycznych doznań. Oba lakiery kryją bardzo dobrze, fajnie się rozprowadzają, mają odpowiednią konsystencję, długo się utrzymują i nie odpryskują.
Perłowy lakier (Selene) to typowy top - jest przejrzysty, z drobnym brokatem i ładnym połyskiem, ale po nałożeniu kilku warstw nabiera nieco kremowego koloru.
Wydobyłam je z pudełka w tym sezonie i okazało się...
...że świetnie malują po plastiku, więc genialnie nadadzą się do podrasowania oryginalnej biżuterii moich panien z Dreamhouse! :3
TROLOLOLO
Chyba nie mogłabym być bloggerką modową, jak myślicie?
Skoro już jesteśmy przy lalkowych akcesoriach, to teraz już na serio chciałabym powiedzieć o dwóch zestawach itemków, które skradły moje serce. Są to skarby tegoroczne - od Mattel.
zestaw Glam Rock Look |
zestaw Classic Barbie Look |
(tak naprawdę nie wiem, jak one się nazywają, ale wyglądają, jakby nazywały się właśnie tak:)
W zestawie Classic Barbie zaprezentują się Charlie i Angie:
- No, to jest totalnie moja stylówa! - Piąteczka, siostro! |
W zestawie Glam Rock - ponownie Charlie oraz Mary:
- Te buty pasują mi do sukienki bardziej, niż oryginalne! - Noo, to jest już totalnie moja stylówa... |
Pierwszy zestaw natomiast jest natomiast koszmarnie kiczowaty. Typowo barbiowy róż, nieoczekiwanie fiolet prosto z doopy i tyle dużo srebra z brokatem. Kto by to nosił, no bądźmy poważni. Na pewno moje lokalne trendsetterki nie zniżą się do aż takiego poziomu!