Normal 0 21 false false false PL X-NONE X-NONE Continue Reading
Ktoś mi nie tak dawno temu zgłosił, że mimo pełni dobrej woli nie jest w stanie rozróżnić moich lalek po imionach. Zgłoszenie tej treści było co prawda tylko jedno, ale mam podstawy, aby podejrzewać, że tak naprawdę nikt z moich zacnych odwiedzających nie wie, jak właściwie nazywają się moje panny. I nic w tym dziwnego, bowiem w nieprzepranej mądrości swojej przydzieliłam im konkretne...
Pytanie tytułowe nurtuje mnie od czasów zamierzchłych, bo dziecięcych, kiedy to rodzice dziwili się, że Pomysłowy Wnuczek nie wzbudzał we mnie tylu pozytywnych emocji, co Krecik; kiedy próbowali mnie uszczęśliwić kasetą z pełnometrażowym Bolkiem i Lolkiem, a ja wolałam nagrywane wieczorynki z kreskówkami Disneya; kiedy próbowali mi wytłumaczyć wspaniałość Zaczarowanego Ołówka, a ja mimo to kontynuowałam oglądanie Czarodziejki z Księżyca (która miała nawet...
Niezbyt wiele czasu musiało minąć, aby chęć lalkowego craftingu połączona z niemocą dokonywania tegoż wzbudziła we mnie dziką ochotę na zrobienie czegokolwiek. Pocięty paluszek-grzebuszek musiał więc wziąć udział w pospiesznie zaaranżowanych artystycznych czynnościach, choć opór przestał stawiać dopiero w chwili, gdy obiecałam, że działania te odbędą się bez uczestnictwa nożyka introligatorskiego. (kłamałam.) Pamiętacie oczywiście te akcesoria, które przemalowuję już drugi rok? Wzięłam się...