Znalazłam w czeluściach pamięci komputerowej dwa paski komiksowe. Co prawda są zeszłoroczne, i nawet już tu kiedyś wisiały, ale fajne takie, powieszę je raz jeszcze. Z tego, co pamiętam, egzamin z filozofii zaliczyłam potem na pięć i do tej pory jestem w szoku. Profesor był z tych starszych, jego sympatyczność była kwestią bardzo względną, a studenci w jego oczach stanowili jakiś ludzki podgatunek...
Zawsze uważałam, że mam dostatecznie bogate życie wewnętrzne, jeśli miałabym je mierzyć w ilości zainteresowań. Bo i czytam pasjami, i czasem coś narysuję albo skrobnę, i biżuterię podłubię, albo zmajstruję laurkę czy inne papierowe cudo, poza tym lubię placki oraz naleśniki, umiem trochę w gitarę i czasem próbuję umieć w keybord, oraz mam wyrobiony pewien gust muzyczny, a także interesuję się animacją, malarstwem...
Długo zastanawiałam się, jak ująć w moim złośliwym rankingu bajki, które irytują mnie wybitnie, a zarazem z pewnych obiektywnych względów są atrakcyjne dla małoletnich odbiorców. „Dinopociąg” jest bowiem niesamowicie brzydki, ale ciekawy i w kwestii walorów edukacyjnych daje radę. „Rycerz Mike” natomiast jest całkiem przyjemny wizualnie, ale z kolei fabuła jest dosyć głupkowata. Stwierdziłam więc, że w takim przypadku zjadę obie bajeczki za...
Kontynuacja złośliwych recenzji na temat paskudnych bajek dla dzieci. Świnka Peppa została już zmieszana z błotem, co raczej nie powinno wyrządzić szkody ssakowi jej pokroju; ale to jeszcze nie koniec mojego znęcania się nad zwierzętami. Czytelników uprzejmie uprasza się o nie wzywanie Green Peace. Wielka rodzina Wielka Brytania/Francja 2006, tytuł oryginału: The Large Family reżyser: Dan Baldwin produkcja: Coolabi Productions, GO-N Entertainment więcej...
Jako że mam rodzeństwo wydatnie młodsze, w telewizji nie jestem w stanie obejrzeć czegoś poza bajkami na Mini Mini. A ponieważ nie mieszczę się w grupie docelowej tego kanału, spoglądam na jego ofertę nawet bardziej niż obiektywnie. Śledzę go regularnie już od kilku lat, ramówkę znam niemal na pamięć, i pamiętam niemal wszystkie seriale, które kiedykolwiek były tam emitowane, co czyni ze mnie...
Tak, nie mylą was oczy - oto traktat o karciankach szczególnie aprobowanych przez stereotypowe "panienki z okienek". Ostatni raz miałam z nimi styczność w czasach, kiedy Windows 95 był najlepszym systemem operacyjnym ever, a wierzch monitora mógł pełnić rolę przestronnego kociego legowiska. Jednak od pewnego czasu gry Microsoftu przeżywają w moich oczach jakiś renesans. Poza wymienionymi poniżej tytułami rżnę jeszcze w kierki (również...
W niezmierzonych przestrzeniach Internetów natknęłam się na coś, co skłoniło mnie do przystanięcia i rozważenia ponownego chwycenia za ołówek po kolejnej długiej przerwie. Na handmade-artshop opublikowano: 27.10.2013 roku Oliwia kończy 6 lat. Jej największym marzeniem jest otrzymanie jak największej liczby kartek urodzinowych. Mała walczy z rakiem. Kto tylko może niech zrobi dla niej kartę urodzinową. To tak niewiele dla nas, a dla tej...
Moje zbieranie się do rysowania czasem trwa w nieskończoność. Zawsze, kiedy mam jakiś pomysł na konkretny obrazek, to... perspektywa rozkładania całego sprzętu, żmudnych prac nad szkicem, dobierania kolorów i cieniowania zawsze kończącego się porażką skutecznie mnie zniechęcają. Bo ja bym chciała moją wizję już, natychmiast, w wersji namacalnej! Tak od razu, że robię ołówkiem zarys, a to bach i jest! Usiłuję to wybić...
Mam na imię Lunatyczka i lubię porzucać, a potem reanimować swoje blogi. To jest moje drugie podejście do blogowania i życzyłabym sobie, żeby było też ostatnim, bo bardzo mi się podoba nazwa akwarelove i chciałabym pod nią działać dłużej niż rok i częściej niż raz na kwartał. Na początek wrzucę tu notki zamierzchłe, które zapoczątkowały pewne cykle twórcze wymagające kontynuacji, i które uaktywnią...