Co ja ooaczę - teaser

23:31

Źle się dzieje w państwie duńskim mym osobistym. Nastały ciężkie czasy. Ciężkie, spasione, obute w glany ponurej rzeczywistości czasy nastały mi na plecy i wprasowały w glebę.

Chciałam przygotować coś fajnego na ostatni dzień stycznia, ale pisanie czegokolwiek na chwilę obecną jest dla mnie mocno stresogenne i ogólnie kojarzy mi się jak najgorzej - więc wzięłam i odreagowałam, rysując sobie dziś trzy dziewczyny, znane z kreskówek z Cartoon Network.

Przy okazji są to również postacie, które chcę w najbliższej przyszłości zrealizować w trójwymiarze - jako OOAKi, względnie kastomy (nigdy nie wiem, które z tych pojęć jest bardziej adekwatne). Materiał już mam. Poza włosami do rerootowania.

(czy w Polsce ktoś handluje sztucznymi włosami dla lalek? obce waluty takie drogie...)

Marceline - Adventure Time
Raven - Teen Titans
Amethyst - Steven Universe

(no i Ametyst w porównaniu z oryginałem wyjdzie strasznie chudziutka :c)


Podobne posty

15 komentarze

  1. Amethyst może zmieniać kształt, więc chudziutka też jest spoko <3 Ostatnio moją ulubienicą została Garnet, cieszę się że jest jej tyle w nowych odcinkach.
    Czyli jednak rozdłubiesz Operetkę? Jeśli nie, zastanawiam się czy Twyla nie byłaby dobrą kandydatką na zdębienie (na allegro nikt nie przejmuje się dublowaniem "o" w ooakach), chociaż musiałabyś namalować jej rękawiczki/pomalować dłonie, które są szare. Jest mniejsza, a jej ciało jest trochę grubsze od standardowej monsterki.
    Wspieram Cię mentalnie podczas sesji i długich godzin spędzonych nad notatkami i ciągle mam nadzieję, że wykładowca pozwoli zamienić Ci egzamin na kilka lalczanych swetrów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Garnet jest boska, ale chyba nie ma monsterki o adekwatnym do tej postaci potencjale - szkoda, bo też bym ją chętnie zrobiła...

      Operetka byłaby za różowa, no i ma to tłoczenie na ryjku. Myślałam o Twyli właśnie - a myślę o dębieniu (<3) już od dłuższego czasu - no i kupiłam w sobotę jedną taką przechodzoną, już powinna do mnie lecieć :3 A z szarymi ręcami jakoś sobie damy radę.

      Dziękuję <3 Na razie daję ciała. Niestety, to też nie jest akceptowalny substytut. :C

      Usuń
    2. Przez chwilę pomyślałam o Clawdii, ale jej uśmiech nie pasuje, a Clawdeen jest w innym kolorze. Musiałaby zajmujać głowę od jakiejś innej lalki. Pearl-everkowa Duchess (bo blada i wysoka) z główką Barbiową? :D I konieeecznie Lew! <3 CN na serio powinno wydać figurki z tego serialu.
      Albo od razu lalki :>

      Usuń
    3. Obawiam się, że ooaczenie obejmujące zamienianie głów i ciał na razie mnie przerasta :c
      Ale może kiedyś...
      (albo doczekamy takich lalek, lol)

      Usuń
  2. Dawno nie oglądałam Cartoon Network :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie szkodzi - następne w kolejce do ooaczenia będą stare, dobre Atomówki :3

      Usuń
    2. OOO tak! Te to pamiętam, i Laboratorium Dextera <3

      Usuń
  3. O.o
    A...
    M...
    E...
    T...
    H...
    Y...
    S...
    T...

    A więc nie tylko ja "wsionkłam" w SU jak mydło w gabkę?!
    Hurrrraaaaaaa!!!

    Wiesz, nie musisz robić dokładnie kastoma danej postaci. Możesz zawsze lalkę wysłać na cosplay, żeby to lalka się przebrała!
    No wiesz! To takie oczywiste co mówię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wsionkłam też, ale nie tak od razu - chyba z pięć podejść robiłam do tego serialu, zanim mnie dokumentnie zauroczył :3

      Co mi tam cosplay, ja robię kastomy! Chcę być hiszpańskim pigmalionem!

      Usuń
  4. Ooo, to ja czekam na marcelinę! Ciekawe jak wyjdzie. (Tym bardziej że kiedyś marceliną byłam przezywana przez koleżankę z klasy, ale dlaczego to i ja nie wiem).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że wyjdzie jak najlepiej :3
      (jesteś pewna, że nigdy nie zrobiłaś gitary z topora rodowego? albo że bardzo nie lubisz, gdy ktoś Ci zjada frytki? :D)

      Usuń
  5. Bardzo fajny pomysł i pasują do siebie gamą kolorystyczną i tym, ze z jednego kanału...
    Pory na Przygodę osobiście nie lubię (nic do tego nie mam, ale tak jakoś...), a Steven i Tytani mi się podobają, po prostu fajne kreskówki. Ale odstraszanie mnie ich fandom. Generalnie nie trawię (słowa fandom) fandomów współczesnych kreskówek i nie mogę, po prostu nie mogę, się cieszyć z większej popularności zachodnich animacji, choć sobie wmawiam, ze powinnam. Wydaje mi się to chwilowe, nieszczere i denerwujące, a fani jawią mi się jako grupka idiotów z tym cały piszczeniem "OMG FEEELS" i innymi.

    Pozdrawia naczelna kryptohejterka życia~!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Właśnie strasznie się jaram tym, że tak do siebie pasują, chociaż w mym pierwotnym zamyśle miały nie mieć ze sobą nic wspólnego :D Szkoda, że robienie ich potrwa wieki... (szycie ciuchów! i włosy!!1)

      Niestety, lwia część fanów kreskówek to, jak mi się zdaje, mimo wszystko dzieciarnia, której intensywność piszczenia jest odwrotnie proporcjonalna do czasu trwania ich zachwytu nad serialem. Ale mogę się mylić, bo z reguły unikam takich zorganizowanych grup wielbicieli - zazwyczaj nic dobrego do mojego życia nie wnoszą :P

      Loffciam Ciebie i Twoje kryptohejty! <3

      Usuń
  6. Marcelina może wyjść ciekawie. Wykonaj ją jako pierwszą! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nope, właśnie szlifuję nogę przyszłej Raven. Takie beta-testy. :P
      Ale przyszła Marcelina siedzi tuż obok i już czeka na swoją kolej, więc cierpliwości (życzę Wam i sobie)...

      Usuń

Fajnie, że jesteś! Możesz napisać mi komcia, korzystając z tego oto miniporadnika formatowania:

[b]tekst[/b] - pogrubienie
[i]tekst[/i] - kursywa
[a href="www.jakaśstrona.pl"]tekst[/a] - link ukryty

Zamiast nawiasów kwadratowych [] wstawiamy nawiasy ostre <>

Polecany post

Sims 4 - Legacy Challenge - prolog

Dziś będę odtwórcza  mam dla Was coś niesamowitego - Legacy Challenge dla Sims 4! Zainspirowana Projektem "Prokrastynacja" mego ...

Facebook

Blogger

Subscribe