And full of zasadzkas. And sometimes...
Nie mam czasu. Wyłażę ze skóry i dalej go nie mam. Ba, cała rodzina wyłazi ze skóry, a ja dalej nie mam. Nawet nadejście wakacji niewiele w tej kwestii pomogło - bo dalej NIE MAM CZASU.
Dorosłość ssie.
Zrobiłam jednak trzy rzeczory, którymi pochwalę się w przyszłym miesiącu. Niestety, nielalkowe, niepisarskie, niemuzyczne, nierysunkowe - ale plastyczne i trochę graficzne.
A lalkowe mam nadzieję ruszyć wkrótce, bo mam parę ciekawych pomysłów, a poza tym już prawie skompletowałam wszystkie przyrządy potrzebne do repaintów, więc na pewno się tym zajmę...
...gdy tylko będę miała trochę czasu!